sobota, 30 maja 2015

Odchodzę

Odchodzę. Przepraszam, ale mam za dużo blogów stadnych i MUSZĘ to zrobić.. Po za tym - w dwie osoby to, to nie jest żadna zabawa.

Od Makon C.D Maliana

-Pójdźmy to sprawdzić. Zarządałem i ruszyliśmy w stronę tzw. "Kamienia prawdy".
Wystarczyło przyłożyć łapę do tego kamienia, a można było się dowiedzieć prawdy na jakikolwiek temat. Jednak nie można było wykorzystywać tego kamienia w złych celach! Jeśli ktoś to zrobi - umrze, a kamień się roztrzaska. Maliana przyłożyła łapę do kamienia.
-Czy jestem w ciąży? Zapytała się kamienia.
Maliana?

sobota, 23 maja 2015

Od Maliana C.D Makon

Zostałam królową, moje marzenie się spełniło, ale za jaką cenę.....Tasan odszedł. Byłam tym przygnębiona. Leżałam sobie w grocie, a przyszedł do Mnie Makon.
-Kochanie, dlaczego jesteś taka smutna? Spytał.
-A Tobie nie jest smutno że Tasan odszedł? Zapytałam.
-Jest....oczywiście - rzekł smutno - ale musisz wziąć się w garść!
To prawda! Nie mogłam cały dzień leżeć smutna w grocie! Wstałam i uśmiechnęłam się.
-Masz ochotę na wyścig do Północnego Stada?! Rzuciłam wyzwanie.
-Hura! Moja Malianka wróciła! Zawołał radośnie i ruszyliśmy. Wyprzedzałam raz ja, a raz on. Bieg był dość wyczerpujący. Ale nie dla nas! Gdy byliśmy już przy "linii" mety, wyprzedziła Makona tak że był daleko w tyle, po czym wskoczyłam na skałę, która była metą.
-Wygrałam! Wykrzyknęłam radośnie. Makon skoczył do Mnie i Mnie polizał. Wtedy jednak dostałam lekkich bólów brzucha. Makon troskliwie  pochylił się na demną i spojrzał na mój brzuch. Nagle bóle ustały.
-Co Ci jest? Zadał pytania mój partner.
-Ja... - zaczęłam - mam podejrzenia  że jestem w ciąży...
Makon?
 

środa, 20 maja 2015

Odchodzę!

Odchodzę!Mam za dużo blogów na głowie.Makon i Maliana jako para Beta mnie zastępują w obowiązkach.Powodzenia i dobrej zabawy.I przepraszam.

środa, 13 maja 2015

Od Makon C.D Tasan

                                                *3 dni przed obecnymi wydarzeniami*
Dowiedziałem się że ja i moja ukochana zostaliśmy parą beta. Byliśmy szczęśliwi. Ale ja obawiałem się że sobie nie poradzę. W moich obowiązkach było to że miałem zastępować Alfe we władzy, jak go nie było. Bałem się że z tym sobie nie poradzę, bo w moim życiu dość często byłem uczony na złego wilka. Pewnego poranka postanowiłem zrobić wszystko żeby pozbyć się mojej blizny. Ona Mi o wszystkim złym przypominała! Przypominała też o śmierci rodziców! Lecz to było niemożliwe....Postanowiłem że może Tasan Mi pomoże! On był taki mądry nie tylko jako alfa.
Pobiegłem do niego i wszystko mu wytłumaczyłem. Czekałem na jego reakcje.
Tasan?

wtorek, 12 maja 2015

Informacje

Baśka i Marta są parą Beta więc są administratorami.I Maliana nie morze być niańką bo ma partnera.Jej miejsce zastępuje Malina.Zaś  Makon nie jest już przywódcą łowców bo jest samcem Beta,a Maliana samicą Beta.

Nowa samica!

Nowa samica Malina!Gratulujemy i dziękujemy!

Nowa para!

Nowa para!Makon i Maliana!Gratulujemy!



niedziela, 10 maja 2015

Zapraszam!

BŁAGAM, niech ktoś wejdzie na mojego nowego bloga o KL4:

http://sora-kora-bora.blogspot.com/

Oczywiście moje inne blogi też będę prowadzić.   ;)
Oraz BŁAGAM, niech ktoś zobaczy nową notkę:

http://ptak-zazu.blogspot.com/

Od Maliana C.D Tasan

Rozmawiałam z Makonem o tym jak możemy pomóc Awii. Nagle wpadłam na genialny pomysł! Słyszałam legendę że jak ktoś wykąpie się w legendarnym świętym jeziorze to może się uwolnić od ciągłego nawiedzania przez duchy.
-Przecież to tylko legenda. - powiedział Makon - tak naprawdę nie ma Magicznego lasu w którym według legend jest to święte jezioro.
-Zawsze możemy poszukać. Zaproponowałam.
-Pomogę Ci, ale tylko dlatego że Cię kocham i jesteś moją partnerką. - obiecał Makon - powinniśmy też pójść po Tasana żeby z nami poszedł oraz może i Awia z nami pójdzie.
-Będzie musiała - rzekł - przecież to ona ma się tam wykąpać.
Poszliśmy do Tasana. Wytłumaczyłam mu naszą propozycję. Stał chwilę w milczeniu, a my byliśmy ciekawi co powie.
Tasan?

Od Tasan C.D Maliana

-  No...to był duch ojca Awii - odparłem - Nawiedza ją.
- Pomożemy jej - zaoferowała Maliana.
- Nie chce pomocy? - wykrzyknęła Awia - Nie chcę! - i uciekła.Westchnąłem i poszedłem do groty.Ona by była świetną partnerką...Po Awii nie zostało ani śladu.Został tu tylko Daro.

Pytanie do Makona i prośba

Kiedy mi wreszcie odpiszesz czy chcesz być samcem Beta czy nie?A tak po za tym zapisujcie się do stada pliiiis!Bo jest mało członków.I jak możecie to polecajcie tego bloga.Dziękuję z poważaniem - Zuzanna D - Tasan.

Od Maliana C.D Tasan

-Tak. Zgodziłam się i przytuliliśmy się.
Jednak po chwili usłyszeliśmy krzyk. Pobiegliśmy w jego stronę. Była tam Awia z Tasanem. Było pewne że ten krzyk należał do Awi.
-Co się stało? Spytałam.
-Awia, zobaczyła ducha. Wyjaśnił Tasan.
-Skąd ten duch się wziął.? Zapytał Makon.
Liczyłam że Tasan Mi odpowie, najpierw przez chwile milczał a potem odpowiedział....
Tasan?

Od Makon C.D Maliana

-Ja Ciebie też! Wykrzyknęłem.
Przytuliliśmy się i poszliśmy na pewną polane polować na świetliki.
Byliśmy razem tacy szczęśliwi.
-Będziesz moją dziewczyną? Spytałem.
Maliana?

wtorek, 5 maja 2015

Od Maliana C.D. Makon

 Oczywiście że ruszyłam na misję. W końcu to była okazja żeby przysłużyć się stadu! Ruszyłam tam gdzie był widziany mały wilk. Skradałam się po cichutku, żeby nikt Mnie nie słyszał. Wtedy zobaczyłam tego wilczka, siedział na drzewie i widać było że chce zejść. Byłam ciekawa jak on się tam w ogóle dostał.
-Mały! - krzyknęłam do niego - pomogę Ci zejść.
-Nie chce pomocy od mieszkańców pani stada! Burknął niegrzecznie, ale wtedy gałąź się urwała i on spadł. Złapałam go w pysk.
-Niech pani Mnie puści! Wydzierał się.
-Słuchaj - zaczęłam - nie będę się z Tobą kłócić bo mam rozkaz zabrać Cię do mojego króla.
Wilczek dalej się szarpał, ale ja niosłam go w pysku. Doszłam do naszej watahy i zastanawiałam się nad drugim problemem - partnerką dla Alfy, jednocześnie pilnowałam wilczków z naszego stada. Muszę przyznać że nie łatwo pilnuję się szczeniaków! Jednocześnie trzymałam łapą tego szczeniaka za ogon.
-Jak Ci w ogóle na imię? Spytałam.
-A czy jak powiem to będę mógł wrócić do mamy?!
-Tasan pewnie się zgodzi.
-To powiem.. - opowiadał - jestem Daro. Mieszkałem  z rodzicami w stadzie które dla was jej wrogie, ale pewnej nocy oni i nasze stado odeszli. Gdy się obudziłem już ich nie było.
Po szczeniaki powoli zaczęły się schodzić ich matki. Po chwili zobaczyłam że po swoje szczenie przychodzi wilczyca z inną wilczycą. Te wilczyce były siostrami i zawsze sobie pomagały przy szczeniakach. Ta która miała szczenie nazywała się Nela, a ta która nie miała dzieci, ani męża nazywała się Awia. Awie znałam bardzo dobrze - była sympatyczna, miła i pomocna. Przypomniało Mi się drugie zadanie. Uznałam że Awia będzie ( może ) odpowiednia dla Tasana. Nela wzięła swojego szczeniaka i poszła, a Awie jeszcze zagadałam żeby została chwilę. Po kilku minutach przyszedł Tasan.
-Tasan - zwróciłam się do niego i pokazałam mu Daro - to jest ten wilczek. Nazywa się Daro. Jego stado odeszło i go tam zostawiło. - pokazałam mu też  Awie - a to jest Awia. Awia jest moją koleżanką.
Awia przywitała się z Alfą. Tasan wziął Daro i powiedział że zdecyduję co z nim zrobić. Poszedł z małym Daro do swojej groty, razem z nim poszła Awia bo całkiem dobrze im się rozmawiało. Ja tym czasem poszłam do Makona.
-Piękna dziś pogoda.. - zaczęłam - może się przejdziemy.
-Czemu nie. - zawołał - ścigamy się nad jezioro!
Jak on kochał wyścigi! Ruszyłam za nim i wyprzedziłam go, on był tym zdziwiony i próbował Mnie dogonić. Jednak ja byłam pierwsza i pierwsza wskoczyłam do jeziora. Bawiliśmy się w wodzie jak dwa szczeniaki. Chlapaliśmy się i nurkowaliśmy.
-Ha! ha! ha! Śmialiśmy się co chwilę.
Kiedy zrobiło się późno wyszliśmy z wody. Weszliśmy na górę i spojrzeliśmy na zachód słońca.
-Makon - postanowiłam mu to wyznać - kocham Cię.
Makon?


Od Tasan C.D Makon

Tego samego dnia pobiegłem jeszcze do Makona.Miałem dla niego propozycje.Właśnie szkolił innych łowców w polowaniu.
- Makon! - zawołałem,a on się odwrócił - Słuchaj jesteśmy przyjaciółmi prawda? - spytałem uśmiechając się.
- Prawda - przytaknął i też się uśmiechnął.
- I dla tego chcę być był wilkiem Beta,a przywódcę łowców to wkrótce znajdziemy.To co ty na to?
Makon?

Błagam!

Niech ktoś wejdzie tu:  http://ptak-zazu.blogspot.com/
i zostawi komentarz. Tyle osób chciało bym zrobiła blog o Zazu, a na razie jest tylko 1 komentarz...

Od Tasan C.D Maliana

Następnego dnia wysłałem wojowników na patrol.Co prawda Makon mi mówił,że wrogie stado odeszło ale wolałem mieć pewność.Faktycznie nic tam nie było.Oprócz małego wilka.Jednak jak zobaczył moją straż to uciekł.Przynajmniej tak mi opowiadał Terra.Po tej wiadomości poszedłem do Maliany.Ta stała przy  swojej grocie.
- Maliana trzy sprawy: pierwsza sprawa to taka,że na wrogiej ziemi ponoć był mały wilk ale uciekł.Reszta opuściła te stado.Masz za zadanie odnaleźć małego wilka i nie wracać bez niego - powiedziałem surowym tonem - Druga sprawa to taka czy przypadkiem nie znasz jakiejś wolnej wilczycy na partnerkę dla mnie.A trzecia to ta,że musisz przestać ukrywać swe uczucia do Makona.To rozkaz - mrugnąłem do niej.
Maliana?


Od Maliana C.D Makon

Spojrzałam w jego oczy i próbowałam udawać że nie zrobiło to na Mnie wielkiego wrażenia. W rzeczywistości byłam zakochana w Makonie.
-Cześć - przywitałam się wesoło - dzisiaj to Ci się udało...
-Dziękuję - odpowiedział - zawsze byłem dobry w polowaniu.... - przechwalał się - nawet chyba najlepszy...
-Już nie musisz się tak przechwalać. -  Zaśmiałam się i spojrzałam w niebo. - Dziś jest pełnia. - poinformowałam - a wiesz że jak się zawyję do pełni z tamtej góry to ponoć ma się potem szczęście.
-To chodź. Powiedział i pobiegł w stronę góry.
Ja ruszyłam za nim i pędziłam jak zwariowana. Skoczyłam na niego i sturlaliśmy się z górki. Potem on Mnie lekko odepchnął i wbiegł na górę wygrywając wyścig.
-Szybki jesteś! Pogratulowałam i też wskoczyłam na górę. Razem zawyliśmy. To była cudowna noc! Mam nadzieje że jeszcze kiedyś się spotkamy. Kocham go.


Od Makon C.D. Maliana

-Tak. Odpowiedziałem i na moją twarz napłynął uśmiech.
Poszedłem z wilkami na dalsze polowanie, a cały czas Mi gratulowali. Byłem wdzięczny Alfie.
-Makon, podszkol nas trochę w polowaniu. Poprosił For.
-Dobrze - zgodziłem się nadal ucieszony - ale najpierw powinniśmy trochę po polować.
-Możemy przecież jedno pogodzić z drugim! Nalegał Kornel.
-Dobrze... Zgodziłem się, ale zobaczyłem wrogie stado.
Było nas mało więc musieliśmy uciec. Postanowiłem szybko powiadomić o tym Tasana! Pobiegłem szybko do niego.
-Panie! Panie! - krzyczałem - Atakują!
-Co?! Przeraził się i razem pognaliśmy w miejsce w, którym jeszcze przed chwilą byli najeźdźcy. Teraz nikogo już tam nie było, a inni łowcy z naszego stada wyszli z kryjówek.
-Ale oni naprawdę jeszcze przed chwi... Tłumaczyłem, ale Tasan Mi przerwał mówiąc że Mi wierzy.
-Musimy być ostrożni, bo oni mogą jeszcze zaatakować. Powiedział do nas poważnym tonem. Po tych męczących chwilach nastała gwieździsta noc. Nie wiedzieć czemu - poszedłem za granicę stada, by sprawdzić co słychać u tamtego stada. Jednak zobaczyłem że opuszczają te tereny. Nie zauważyli Mnie, ale ja patrzyłem zza krzaków jak odchodzą.
-"Pewnie przenoszą się do terenów nad jeziorem." Stwierdziłem ucieszony i obiecałem sobie że jutro rano powiem to Tasanowi. Nie mogłem zasnąć, więc pobiegłem do strumyka się napić. Zobaczyłem tam Maliane. Ona dziś też widziała mój czyn. Mam nadzieje że też Mi pogratuluję!
Maliana?


 

Od Tasan C.D Makon

Było mi żal Makona.Uśmiechnąłem się.Wpadł mi do głowy pewien pomysł.Zaprowadziłem Makona na polanę i pokazałem dorodnego dzika.
- Upoluj go - poprosiłem.
- Ale on nas widzi.Ucieknie - zauważył Makon.
- Upoluj - powiedziałem wyższym tonem.Makon westchnął i ruszył.Nie minęła sekunda,a obok mnie stał Makon i nieżywy dzik.Inne wilki podbiegły do Makona.
- To było super! - wykrzyknął Terra.
- Prawda,prawda! - przytaknął gorliwie Kornel.Uśmiechnąłem się.
- Makon czy chcesz być przywódcą łowców? - zapytałem.
Makon?

Nowa wilczyca!

A oto nowa wilczyca Maliana!Dziękujemy za dołączenie do stada!

poniedziałek, 4 maja 2015

Od Makon C.D Tasan

Kiedy miałem wyruszyć na polowanie, zobaczyłem że nasze stado już poszło beze Mnie.
Znów Mnie zostawili. Dlaczego wszyscy Mnie nie chcą?! Pobiegłem więc sam na polowanie do pewnej części lasu. Patrzyłem na stado zwierzyn. Zaczaiłem się i skoczyłem na zwierzęta. Upolowałem całkiem smaczny kąsek, ale wtedy zobaczyłem Alfe - Tasana.
-Można wiedzieć dlaczego nie ma z Tobą reszty łowców? Spytał Mnie poważnym tonem.
-Oni Mnie nie chcą. Nie wiem dlaczego Mnie tak odrzucają. Odpowiedziałem nie dając po sobie poznać że jest Mi smutno z tego tytułu.
-W końcu się do Ciebie przyzwyczają - pocieszył Mnie - na pewno w końcu Cię zaakteptują.
-Marne szanse...
-Widziałem ich przy jeziorze. Idź do nich.
Posłuchałem rozkazu samca alfy i niechętnie poszedłem do reszty ekipy. Oni się oczywiście nie ucieszyli. Miałem nadzieje że Tasan Mi jakoś pomoże...
Tasan?
 

Nowy wilk!

A oto nowy wilk Makon!Dziękuję za dołączenie do stada!

Witam

Wiem,że blogi typu stada są modne więc postanowiłam takie założyć.W tym stadzie żyją wilki.Serdecznie zapraszam.Więcej informacji na stronach.Jak się zapisać,jakie są rangi i inne.Serdecznie zapraszam do stada.